Zorr, wczoraj tak zrobiłem, po 5 minutach było nas już trzech, znudzeni mężowie czekający na zony robiące zakupy, zaczęli kręcić kółeczka, musiałem się wycofać bo bo 3 to już był tłok
Po godzinach na każdym parkingu Tesco, Carrefour i spółka... a jeśli chodzi o nadmierną ilość "kręcących" i ich poziom umysłowo-fizyczny, to faktycznie trzeba uważać.
uops u mnie wystarczy że przez chwilkę przytrzymam przycisk ESP i na lewym zegarze pojawia się kontrolka - pamiętam moje zdziwienie jak pojechałem i nie wyłączyłem ESP - byłem zawiedziony
mogę zapytać po co wyłączać ESP? (wiem dla frajdy)
co prawda w tym roku się jeszcze nie ślizgałem, ale jak się ślizgam to z myślą o nauczeniu się czegoś w tym kontroli, zachowania się auta w takich warunkach jakich jeżdżę czyli z ESP ON.
PS A na parkingach to trzeba jeszcze uważać na zwykłych kierowców, którzy próbuję między testującymi jakoś bezpiecznie przejechać no i są jeszcze koszyki, słupki i lampy ;-)
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Miejscówki to:
1. Tor kartingowy w Wyrazowie (tutaj pytanie do macherstudio, czy ogólnodostępny)
2. Parkingi (bez przeszkód, najlepiej płaskie jak stół
* M1 Czeladź - ma część bez słupków, wózków, kraweżników
* inne ?
Parking Auchan Bielsko, tylko miejsca nie za dużo przez posadzone drzewka, ale fajnie można je omijać :diabelski_usmiech
W tamtą zimę ostro się pobawiłem, akurat w niedziele wieczorem wracałem S1 a to po drodze, świeży opad ok 15cm więc jak nie wjechać :?:
ESP nie mam, ostatnio jechałem brata meganką i różnica na pewnych zakrętach spora
tylko wkurza DSR na ruszaniu i słychać jak łapie sam hamulce na zakrętach, opony te same ma co ja, tylko nówki więc porównanie spore mam :szeroki_usmiech
Ja wczoraj też śmigałem po parkingu Tesco, jeszcze gościu BMW się ślizgał, w końcu się tak zatrzymał, że się zakopał, to posłużyłem pomocną dłonią - zadowolony był po pachy Potem ktoś A3 podjechał i też się ślizgał - było fajnie, bo niby 3 autka to już tłok, ale ładnie się wymienialiśmy podświadomie (ktoś czekał, ktoś jeździł) i było przyjemnie. W ogóle to tak pobocznych to też trochę jeździło - ktoś tam podjechał, wrzucił ręczny sobie raz i dalej w trasę. Nie ma co, zima jest fajna
siudyk, Katowice parking przy lotnisku Muchowiec. Plac ma dobre 150-200m długości, nasi chłopcy już zadbani o to, żeby było tam ślisko. Po zajęciach czasami tam jeździmy.
Komentarz